Coraz dalej…

Raz kozie śmierć… czyli pierwsza nasza daleka wyprawa

Już dwa lata temu zaświtała nam myśl o wyprawie do naszych rudych krewniaków na Borneo, nawet już biuro było wybrane ale trafiła się „świetna okazja” i polecieliśmy do mojej ukochanej Afryki. Po powrocie z Czarnego Lądu mieliśmy szczerze dość wyjazdów z trzydziestoma innymi osobami i padło postanowienie: od tej pory jeździmy sami albo ze znajomymi.

Chyba właśnie rok temu znajomy z trip4cheap.pl napisał na forum, że rusza na Borneo i to był znak – „nasi” tam będą, przetrą szlaki, będzie nam łatwiej. Jak wrócą – jedziemy! Początkowo umawiamy się z dwójką znajomych, wyznaczamy trasę: oprócz Singapuru, Malezji lecimy do Kambodży. Zaczynamy planowanie: gdzie się zatrzymujemy, co oglądamy, latamy czy jeździmy, itp. Jest luty, z zakupem biletów postanawiamy jeszcze poczekać. W maju okazuje się, że znajomi niestety nie mogą wziąć urlopu w wakacje, a dla nas to jedyny możliwy termin. Postanawiamy: lecimy sami. To nasza pierwsza tak daleka samodzielna wyprawa. Z angielskim jesteśmy trochę na bakier, Marcin mówi, że jesteśmy jak ślepy z głuchym, ja więcej rozumie, ale mam problem z mówieniem, Marcin potrafi się za to dogadać Biggrin Czytaj więcej…

Śladem wielkich odkrywców

Na nasz ostatni dzień w Lizbonie zostawiamy sobie same lizbońskie perełki. Rano jedziemy do dzielnicy Belem nad Tagiem. Pierwszy punkt zwiedzania – Mosteiro dos Jerónimos czyli Klasztor Hieronimitów. Klasztor został wybudowany w XVI w. wyraz dziękczynienia za szczęśliwą wyprawę Vasco da Gamy do Indii.

Czytaj więcej…

Trochę duchowości

Pora na chwilę opuścić Lizbonę. Rano wynajmujemy samochód i w czwórkę jedziemy do Fatimy.

Fatima jest obecnie jednym z najważniejszych centrów pielgrzymkowych na świecie. Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej zostało wybudowane w miejscu objawień Matki Bożej, które rozpoczęły się 13 maja i trwały do 13 października 1917 r. W chwili objawień Najświętszej Maryi Panny, Łucja de Jesus, Franciszek i Hiacynta Marto mieli po dziesięć, dziewięć i siedem lat. Cała trójka mieszkała w Aljustrel, w miejscu należącym do parafii fatimskiej.

Czytaj więcej…